wtorek, 5 marca 2019

Niemowlę wierci się podczas karmienia

Aplikacja Moje Dziecko;. Od jakiegoś czasu podczas karmienia są sceny. Mała ssie najpierw ładnie 3-minuty po czym zaczyna się cyrk, zaczyna płakać, wierzga nóżkami, macha rączkami, pręży się. Re: dlaczego się wierci przy karmieniu?


JA mam to samo – jest to wina bolących jelitek. Podczas karmienia jalitka zaczynają pracować i kiedy maluszek wypije pewną ilość mleczka zaczynają się bóle. Wtedy najlepiej odczekać te bóle (pewnie to krecenie zdarza się wieczorami ? ) albo zmienic pozycję. W trzecim, czwartym miesiącu czasem można mieć wrażenie, że dziecko przestaje być zainteresowane ssaniem piersi.


W czasie karmienia wierci się i kręci, szarpie pierś, ciągnie brodawkę, próbując się rozglądać dookoła. To nie znaczy, że mleko mamy przestało mu smakować. To prawda, dzięki dużej dziurce mleko wypływa szybko i karmienie trwa tylko chwilę. Ale karmione takim „ulepszonym” smoczkiem dziecko może nie nadążać z połykaniem i się zakrztusić.


W dodatku niemowlę podczas takiego karmienia połyka mnóstwo powietrza, a to kończy się bólem brzuszka, kolką i płaczem. Jeśli podczas karmienia piersią twojemu dziecku poci się główka może to być związane z wysiłkiem pojawiającym się podczas ssania. Warto wtedy sprawdzić czy technika karmienia jest prawidłowa. Niemowlę wierci się w łóżeczku, śpi niespokojnie, budzi się i zgrzyta zębami, a do tego ma zaczerwienioną pupę.


Możesz brać dziecko do karmienia we śnie, tuż przed wybudzeniem albo wkrótce po zaśnięciu. Przed karmieniem i podczas niego uspokój dziecko, zanim zaproponujesz mu pierś – przytul, pokołysz, ponoś (ryc. 2.). Niektóre niemowlęta czują się lepiej, gdy są ciaśniej zawinięte.


Uznałam, że mój syn się tego nauczy, a organizm się dostosuje. Przestałam słuchać, że musi jeść co minimum godziny i przystawiałam co godzinę jeśli tego potrzebował, odbijałam kilka razy podczas karmienia. Spróbujcie zmienić smoczek na antykolkowy, podczas karmienia trzymajcie butelkę tak, by mleko wypełniało smoczek przynajmniej w dwóch trzecich. Gdy dziecko po pierwszych łykach posiłku zaczyna się kręcić i niepokoić, przerwijcie karmienie i potrzymajcie malucha w pozycji pionowej, dopóki mu się nie odbije. Witam, moze ktoras z Was miala podobny problem.


Mamy poważny problem i strasznie się boję żeby to nie było coś poważniejszego. Synak nasz ma skończone tygodnie a praktycznie od początku stęka i jęczy podczas snu ale i nie tylko robiąc się przy tym czerwony, wydając przy tym dziwne dźwięki nie potrafię ich nazwać. Otóż mój półroczny synek od kilkunastu dni strasznie wierci się podczas karmienia piersią.


Praktycznie spokojnie to je tylko nocą, bo wiadomo na śpiąco. W trakcie dnia zazwyczaj wygląda to tak, że przyssie się, a za chwilę oderwie, obróci na drugi bok, a za chwilę wraca i tak w kółko. A to uderza nóżką albo coś skubie. Powinna ona znajdować się na wysokości twojej piersi (a usta na wprost brodawki). Musi być nieco wyżej niż reszta ciała, by mleko nie cofało się z żołądka do przełyku (co często zdarza się niemowlętom z powodu słabo pracujących mięśni oddzielających przełyk od żołądka).


Jeśli tak dzieje się podczas karmienia piersią. Ciągle wydaje się, że coś jest nie tak, niewygodnie, niekomfortowo, boli cię kręgosłup i ręka albo brzdąc ciągle się wierci i kwili, wypuszczając pierś z buzi. Siedząc na brzegu krzesła, napinając wszystkie mięśnie, nie da się czuć komfortowo – w ten.


Ruchy Twojego dziecka podczas snu wydają się dziwne, ale właśnie w ten sposób noworodki i niemowlęta uczą się kontrolować własne ciało. Niemniej jednak, jeśli uważasz, że Twoje dziecko za bardzo się wierci lub jego ruchy podczas snu sprawiają, że jest mu niewygodnie i nie może się wyspać, skontaktuj się z pediatrą. Mój 17-miesięczny synek od dłuższego czasu bardzo wierci się w czasie snu.


Potrafi w czasie snu przekręcać się o 3stopni, kręci się całą noc. Niemowlę już od pierwszych dni życia usiłuje komunikować się z otoczeniem. Dopóki jednak nie nauczy się mówić, ma ograniczone możliwości nawiązania kontaktu z rodzicami. Natura zadbała jednak o to, by żadna ze stron nie była całkowicie bezradna – maluchowi dała do dyspozycji cały wachlarz różnorakich sygnałów, rodzicom zaś intuicję, która pomaga im zrozumieć. W nocy to samo - zero fochów, wiercenia.


Dziś rano również, przetrzymałam ją troszkę i również dobrze zjadła. Może powinnam ją karmić co godziny a nie co ? Bo gdyby faktycznie coś jej było, coś bolało podczas jedzenia to w tych sytuacjach też by płakała, a nie spokojnie zjadła. To stan przejściowy, wynikający z faktu, że taki maluch nie potrafi jeszcze długo ssać, a na początku karmienia pokarmjest bardziej wodnisty (tłustszy robi się dopiero po pewnym czasie), co nie zaspokaja zapotrzebowania energetycznego.


Już po kilku dniach ilość karmień powinna powoli zacząć się stabilizować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Popularne posty